Ksiega Nod
Klan Gangrel
Opowiadania
Muzyka
Galeria

Ksiega Nod



Opowiesc Zillah

Pozwol mi opowiedziec historie Zillah

pierwszej kochanej przez Kaina,

pierwszej zony Kaina,

najslodszej krwi,

miekkiej skory,

najczystszych oczu.



Byla najnowszym Dzieckiem Kaina a,

Kain pozadal jej,

a ona nie brala pod uwage jego

pozadania, odwracajac sie od Niego.



Ani dary, ani ofiary,

ani perfumy, ani golebie,

ani przepiekne tancerki,

ani spiewacy, ani woly,

ani rzezby, ani przepiekne stroje

nic nie moglo zmienic serca Zillah

z kamienia w slodki owoc.



Wiec Kain darl swoja brode

i targal swoje wlosy

wloczyl sie po dziczy

nocami, myslac o niej,

plonac dla niej,

i jednej nocy Kain natknal sie

na stara Crone spiewajaca do ksiezyca



Kain powiedzial

Crone,

"Czemu spiewasz w ten sposob?"

I odpowiedziala Crone

"Poniewaz pragne czegos

czego miec nie moge ..."



Kain rzekl

Crone,

"Ja rowniez pragne. Coz mozna

uczynic?"

Crone usmiechnela sie i

powiedziala,

"Pij krew moja

dzis w nocy,

Kainie, Ojcze

Spokrewnionych,

i wroc jutrzejszej

nocy.

Wtedy powiem ci

madrosc

Ksiezyca."

Kain wypil

z nagiej szyi Crone,

i odszedl.



Nastepnej nocy, Kain

odnalazl Crone

spiaca na skale.

"Zbudz sie, Crone."

Rzekl Kain.

"Powrocilem."

Crone otworzyla jedno

oko i powiedziala,

"Snie

rozwiazanie dla ciebie

tej nocy. Wypij jeszcze

raz ze mnie,

i wtedy wroc

jutrzejszej nocy.

Przynies gliniana mise.

Przynies ostry noz.

Bede miala twoja odpowiedz."



Jeszcze raz. Kain wzial krew od

Crone,

ktora od razu zapadla z powrotem w gleboki

sen.



Kiedy Kain wrocil nastepnej nocy,

Crone spojrzala na niego i usmiechnela sie,

"Pozdrawiam, Wladce Bestii,"

rzekla Crone.

"Mam madrosc ktorej szukasz."

"Wez troche mojej krwi

do misy ktora posiadasz,

i zmieszaj z tymi jagodami

i ziolami,

i wypij ten eliksir."



"Bedziesz nieodparty.

Bedziesz potezny.

Bedziesz wladczy.

Bedziesz zarliwy.

Bedziesz jasnial.

Serce Zillah stopnieje

jak sniegi na wiosne."



Tak wiec. Kain wypij eliksir

Crone

poniewaz byl tak zakochany w Zillah,

i tak bardzo pragnal wzajemnosci.



Crone wybuchla smiechem. Crone

smiala sie glosno.

Oszukala go! Uwiezila

go!

Kain byl nieporownywalnie wsciekly.

Kain siegnal do swoich mocy

by rozedrzec Crone na czesci swoja

sila.



Crone zarechotala i rzekla, "Nie rob"

I Kain nie mogl uczynic nic przeciw niej.

Crone zachichotala i rzekla "Kochaj

mnie."

I Kain nie mogl uczynic nic tylko spogladac

w jej

stare oczy, pozadac jej skory.

Crone zasmiala sie w rzekla, "Uczyc mnie

niesmiertelna."



I Kain Przeistoczyl ja. Zarechotala

ponownie,

smiala sie w czystej ekstazie

Przeistoczenia,

gdyz nie bolalo ja.



"Uczynilam cie przepoteznym. Kainie z

Enoch,

Kainie z Nod,

ale bedziesz na zawsze zwiazany ze mna.

Uczynilam cie panem wszystkiego,

ale nigdy mnie nie zapomnisz!

Twoja krew, mocna jak teraz,

zwiaze wszystkich ktorzy ja wypija,

tak jak ciebie, raz w nocy

przez noce trzy.

Bedziesz mistrzem.

Oni beda trutniami twoimi, tak jak ty moim jestes.

Przez to Zillah kochac cie bedzie, tak jak

pragnales,

ty bedziesz kochal mnie, na wieki. Teraz idz, i

zazadaj swojej,

kochanej narzeczonej, ja bede czekac na ciebie w

mrocznych

miejscach, bede warzyc wiecej eliksirow dla

twego zdrowia."

Wtedy, z ciezkim sercem

Kain wrocil do Enoch.

Kazdej mocy,

przez noce trzy,

Zillah pila ze swego Rodzica,

bo nie wiedziala o niczym.

I trzeciej nocy

Kain oglosil ze ozeni sie

z Zillah, swym najslodszym Dzieckiem,

a ona sie zgodzila.